zrzucając czegoś. Szczególnie Darren.

  • Nikolas

zrzucając czegoś. Szczególnie Darren.

07 March 2021 by Nikolas

W tej chwili rozległ się głośny huk i mrożący krew w żyłach wrzask. Malinda zerwała się na nogi, ale Jack już był w pokoju. - Nic się nie stało. Tylko Darren spuścił sobie rondel na nogi. Kolacja będzie za pięć minut, więc dokończ zdanie i przychodź. Malinda spojrzała na nie tknięte listy i dziewiczą kartkę. - Już prawie skończyłam - skłamała z uśmiechem, który, miała nadzieję, wyglądał przekonująco. - Może coś pomóc? Jack zastawił sobą drzwi. - Nie ma mowy. Kolacja jest nasza, pamiętasz? - Z uśmiechem zamknął jej drzwi przed nosem. Malinda wściekła wróciła za biurko. Stopą wybijała rytm, który tancerkę flamenco przyprawiłby o atak serca. Tupała tak przez pięć minut, w każdym razie do chwili, kiedy Darren zajrzał do gabinetu i oznajmił, że kolacja gotowa. 116 JEDNA DLA PIĘCIU Spodziewając się najgorszego Malinda ruszyła za nim. W kuchni stwierdziła, że spełniły się jej najczarniejsze sny. Zobaczyła istne pobojowisko. Wszystkie drzwiczki pootwierane, szuflady powysuwane. Blaty zarzucone garnkami, patelniami i mokrymi naczyniami. W powietrzu czuć było spaleniznę. Na nakrytym biało-czerwonym obrusem stole byle jak rozstawione papierowe talerze. Pośrodku stał ogromny półmisek frytek pokrytych warstwą tłuszczu tak grubą, że można ją było krajać. Na drugim półmisku pyszniły się trzycentymetrowej grubości hamburgery. Słoiki z majonezem i musztardą oraz litrowy dzban ketchupu dopełniały obrazu. - No? I jak ci się podoba? Malinda spojrzała na dumnie uśmiechniętą piątkę Brannanów. Co robić, zastanawiała się poważnie. Postanowiła na początek uśmiechnąć się. - Znakomicie! Naprawdę znakomicie! Jack rzucił się w jej kierunku, odsunął krzesło. - Krzesło dla pani - rzekł z ukłonem. Malinda nie zdążyła jeszcze usiąść, a Dawid już podsuwał jej salaterkę z frytkami. Potem były hamburgery. Bułki wyglądały jak ugniecione pięścią. Malinda ostrożnie chwyciła soczystą, zniekształconą kulę i przy okazji potrąciła podsuwaną jej z drugiej strony butelkę z ketchupem. Z palcami ociekającymi tłuszczem rozglądała się za serwetką. - O, przepraszam - Jack zerwał się od stołu. Oderwał kawałek papierowego ręcznika z leżącej przy zlewie rolki i podał Malindzie. - My lubimy bardzo soczyste hamburgery - dodał puszczając do niej oko. JEDNA DLA PIĘCIU 117

Posted in: Bez kategorii Tagged: przystojny chłopak 16 lat, christopher ubranka, monika sewioło youtube,

Najczęściej czytane:

człowiekiem, który traci nad sobą kontrolę, gdy ogarnie go

wściekłość, wręcz przeciwnie, właśnie wtedy stawał się nieludzko sprawną, śmiertelnie niebezpieczną maszyną. - Och, i tak to zrobisz, senora. Wydaje mi się, że to trochę za ... [Read more...]

Susannie wyraźnie opadła szczęka.

- Dwóch? Przez ten cały czas spotykałaś się tylko z dwoma facetami? - Tego nie powiedziałam. Były takie... przelotne, no wiesz, ... [Read more...]

239 ochotę zobaczyć. Z tego też powodu będzie się go chciała jak najszybciej pozbyć, mówiąc mu wszystko, co intruz chciałby ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 eu.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste